Pierwszą istotną zmianą byłoby nałożenie na sądy obowiązku badania z urzędu czy roszczenie dochodzone przez powoda/wnioskodawcę uległo przedawnieniu. Aktualnie sądy zajmują się tym zagadnieniem wyłącznie w sytuacji, w której druga strona podniesie ów zarzut przedawnienia w trakcie postępowania. W konsekwencji, może dojść do sytuacji, w której sąd – przy biernej postawie pozwanego - zasądzi obowiązek zapłaty należności przedawnionej.
Kolejna zmiana dotyczyć ma skrócenia jednego z podstawowych terminów przedawnienia roszczeń z 10 lat do lat 6.
Projekt zakłada również diametralną zmianę skutków prawnych takich czynności jak złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczenia czy zawezwanie do próby ugodowej. Aktualnie takie czynności przerywają bieg terminu przedawnienia, który należy liczyć wówczas od nowa. W myśl planowanej nowelizacji takie czynności jedynie wstrzymywałyby zakończenie biegu terminu przedawnienia (okres przedawnienia wydłużyłby się o 6 miesięcy liczonych od prawomocnego zakończenia postępowania wszczętego wskutek takich czynności.
Zmianie ulec miałby również termin na wszczęcie postępowania egzekucyjnego liczony od daty uprawomocnienia się wyroku. Nowelizacja zakłada skrócenie tego terminu z 10 do 3 lat.
Projekt zakłada również zmianę dot. ustalania początku biegu przedawnienia, którym byłby dzień, w którym wierzyciel dowiedział się o roszczeniu oraz o osobie zobowiązanej z tytułu tego roszczenia.